W dniach od 25 września do 2 października przeżywaliśmy w naszej parafii Misje Ewangelizacyjne. Pierwszym ich akcentem było symboliczne przekazanie przez ks. Proboszcza Sławomira Suleja kluczy do parafialnego kościoła oraz stuły kapłańskiej misjonarzom, którzy podjęli się trudu przeprowadzenia tego doniosłego dzieła. Misje prowadzili ks. Jarosław Oponowicz i ks. Mateusz Czubak. Misje ewangelizacyjne wpisują się w jubileusz 550-lecia erygowania parafii w Stoczku Łukowskim oraz 100-lecia oddania do użytku kościoła parafialnego.
Pierwszego dnia, w niedzielę, zgłębialiśmy temat: Zbawienie – najważniejszy cel życia. Była to okazja do ponownego odkrywania i obierania właściwego kierunku naszej drogi przez życie, okazja by pytać o to, jak często myślimy o zbawieniu swej duszy, jak często osiągnięcie tego celu nas motywuje w naszej codzienności.
Poniedziałek przeżywaliśmy wspominając swój chrzest jako moment związania się z Jezusem, otrzymania łaski wiary oraz nadziei na życie wieczne. Najpierw gromadząc się przed naszym kościołem wyrzucaliśmy amulety, symbole i przedmioty, które symbolizują złego ducha i brak pełnego oddania naszego życia Jezusowi. Następnie dokonaliśmy obrzędu wyrzeczenia się zła i wyznania wiary.
We wtorek bardzo licznie przystępowaliśmy do sakramentu pokuty i pojednania oraz czyniliśmy refleksję nad Bożym miłosierdziem i grzechem człowieka. Uczestniczyliśmy w nabożeństwach pokutnych i doświadczaliśmy Bożej miłości. W tym dniu podejmowaliśmy również post i jednaliśmy się z tymi, z którymi byliśmy skłóceni. Podejmowaliśmy także postanowienia abstynenckie i modliliśmy się o łaskę wolności od nałogów i przywiązań dla naszych rodzin. Wieczorem zaś uczestniczyliśmy w nabożeństwie Drogi Krzyżowej ulicami naszego miasta.
Środa była dniem Słowa Bożego i adoracji Najświętszego Sakramentu. Ponownie obieraliśmy Jezusa jako osobistego Pana i Zbawiciela. Odbywał się również piękny obrzęd wręczenia egzemplarzy Pisma Świętego i błogosławieństwa byśmy czytali Słowo Pana, rozważali je i żyli nim na co dzień.
Czwartek był dniem odnowienia ślubów małżeńskich. Czyniliśmy refleksję nad tym, iż życie małżeńskie i rodzinne jest drogą do świętości. Po Mszach św. przybyłe dzieci otrzymały specjalne błogosławieństwo.
Misyjny piątek był czasem namysłu nad sensem krzyża i cierpienia. Czasem modlitwy za chorych i zmarłych. Wszyscy chorzy w tym dniu otrzymywali sakrament namaszczenia by swoją chorobę dźwigali mocą Jezusa Chrystusa, by swoje cierpienia potrafili związywać z Jego cierpieniami. Kapłani odwiedzali chorych w ich domach. Wieczorem zaś modliliśmy się za tych, którzy spośród naszych bliskich odeszli już z tego świata. Mimo nie najlepszej pogody i padającego deszczu udaliśmy się na parafialny cmentarz odmawiając różaniec i prosząc o dar radości w Bogu dla zmarłych.
Sobota była wielkim dniem radości związanej z przybyciem do naszej parafii świętych znaków misyjnych: relikwii Błogosławionych Męczenników Podlaskich oraz wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej. O godz. 12 Ks. Bp Kazimierz Gurda sprawował uroczystą Eucharystię. W swej homilii mówił o wielkim znaczeniu misji ewangelizacyjnych poprzez które „trzeba by każdy z nas jeszcze mocniej uświadomił sobie swoją przynależność do Chrystusa i Kościoła. By uświadomił sobie kim jest i w kogo wierzy. Myślę, że jest nam to wszystkim bardzo potrzebne. Potrzebne dzisiaj gdy nasza tożsamość, tożsamość ludzi wierzących jest kwestionowana przez świat, który jest wokół nas. Byśmy tym wszystkim, którzy naszą wiarę kwestionują potrafili powiedzieć kim jesteśmy”. W dalszej części swej homilii ksiądz biskup akcentował potrzebę przekazywania wiary dzieciom i młodzieży przez rodziców, dziadków, kapłanów i katechetów: „Maryja i błogosławieni Męczennicy Podlascy przypominają, utwierdzają nas, że droga wiary jest słuszna, jest właściwa, że na tej drodzy my sami i nasi najbliżsi możemy być szczęśliwi. Szczęśliwi w tym życiu na ziemi ale także szczęśliwi w życiu, które tutaj się kończy. Dar wiary jest konieczny i potrzebny dla ludzi młodych aby oni wiedzieli kim są, aby nie pobłądzili w swoim życiu, żeby trwali przy Jezusie Chrystusie. A wiemy że dzisiaj coś się dzieje takiego dziwnego, że właśnie ci, którzy powinni budować całą swoją przyszłość, bo przecież młody wiek jest tym czasem kiedy ktoś tę swoją przyszłość planuje, żeby ją zaplanować w oparciu o Ewangelię, żeby ją mógł zaplanować w oparciu o Chrystusa. A młodzi ludzie dzisiaj odchodzą nam od tej wspólnoty z Jezusem, ze wspólnoty Kościoła. Przychodzi jakaś część, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Ale, moi drodzy, musimy się zastanowić nad tym wszystkim co się dzieje, my którzy mamy już swój wiek, jesteśmy rodzicami, jesteśmy dziadkami i babciami. Byśmy sobie uświadomili co się stało, że właśnie taką sytuację przeżywamy dzisiaj. Bo przecież to nie stało się nagle. (…) Maryja i Błogosławieni Męczennicy przypominają nam dzisiaj, że mamy stać się świadkami wiary dla tych, którzy wierzą i którzy w tę wiarę w Jezusa są wprowadzani. Mamy stać się świadkami wiary czyli tymi, którzy tę wiarę przekazują, którzy o Jezusie mówią często, którzy mówią o swojej relacji z Jezusem”.
Po Eucharystii, aż do godzin wieczornych, odbywało się czuwanie przy świętych znakach. Tego dnia również miał miejsce obrzęd poświęcenia naszej parafii Matce Bożej jak również bardzo wielu naszych parafian przyjęło szkaplerz maryjny oddając swe życie Matce Najświętszej. Nastąpiło również poświęcenie obrazów z naklejonymi postanowieniami misyjnymi.
W niedzielę, ostatniego dnia naszych misji, rozważaliśmy temat: „Wezwani do świętości i świadectwa”. Ojcowie misjonarze w swym słowie uświadamiali nam potrzebę wzrastania w świętości, ciągłego obierania jej za cel naszego życia. Potrzebę odważnego dzielenia się wiarą z innymi, niesienia dobrej nowiny ewangelijnej do tych, którzy się na nią zamknęli.
Następnie wyśpiewaliśmy uroczyste „Te Deum” za piękny czas misji ewangelizacyjnych prosząc Boga o owoce tych wysiłków na polu życia osobistego, rodzinnego i zawodowego. Oprócz głębokich, duchowych przeżyć, namacalnym znakiem misji ewangelizacyjnych jest krzyż misyjny, który stanął przy naszym kościele parafialnym i na zakończenie został poświęcony. Fundatorem krzyża jest p. Adam Rosa.
Misje zakończyły się przekazaniem kluczy do kościoła przez ojców misjonarzy i pożegnaniem świętych znaków.
Bogu niech będą dzięki za piękny czas i wszystkie duchowe przeżycia jakich było nam dane doświadczyć! Niech to bogactwo Bożego słowa i łaski jakie otrzymaliśmy w tym świętym czasie wyda w naszym życiu błogosławione owoce.